Rezerwy też grają o puchar

Drugi zespół Lecha Poznań zmierzy się jutro w Środzie Wielkopolskiej z Polonią w finale Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego. W tabeli trzeciej ligi zespoły sąsiadują ze sobą, o jeden punkt więcej póki co zgromadzili lechici.

Podopieczni Patryka Kniata po raz drugi z rzędu dotarli do decydującego spotkania. Rok temu po pokonaniu Oldbojów Kolejorza, trafili na Unię Swarzędz i dość niespodziewanie przegrali 3:0. Tym razem chcą sięgnąć po trofeum, choć rywal jest wymagający. Polonia Środa Wielkopolska plasuje się w tabeli trzeciej ligi na czwartym miejscu, tuż za lechitami.

Oba zespoły rozpoczęły pucharową rywalizację od III rundy. Rezerwy w tej edycji nie straciły jeszcze gola. Dotychczas pokonały kolejno Orkan Objezierze (4:0), 1920 Mosina (5:0), Tarnovię Tarnowo Podgórne (3:0), oldbojów Lecha (10:0) i Spartę Oborniki (2:0). Niewiele gorsze wyniki uzyskiwali gospodarze jutrzejszego pojedynku. Gładko pokonali Orkan Jarosławiec (4:1), Wartę Śrem (4:0), Kotwicę Kórnik (4:2) oraz Unię Swarzędz (3:0), a w półfinale po rzutach karnych wyeliminowali Wartę Poznań (0:0 w regulaminowym czasie gry).

Do finałowego meczu lechici przystąpią w osłabionym składzie. Z urazami zmagają się Krzysztof Gładosz, Grzegorz Rogala i od dłuższego czasu Emil Szczupakowski, a sztab szkoleniowy nie może liczyć na posiłki z pierwszej drużyny. - Nie wiem czy uzbieramy "osiemnastkę" - mówi trener Patryk Kniat, którego na jutrzejszym spotkaniu również zabraknie z powodu choroby.

Kto jest faworytem pojedynku o puchar? Zdaniem szkoleniowca drugiej drużyny ciężko wskazać na którąś z ekip. - Zmierzą się dwa wyrównane zespoły. My mamy ten handicap, że wygraliśmy w Środzie jesienią, choć nie wracałbym do tego meczu - Polonia ma trochę inny skład, my również, więc to nie ma żadnego znaczenia. Atutem gospodarzy na pewno będzie za to własne boisko - kończy Patryk Kniat.

Pojedynek w Środzie Wielkopolskiej będzie można obejrzeć na żywo w Lech TV. Początek spotkania o godzinie 17.