Sztab szkoleniowy Lecha regularnie obserwuje młodych zawodników Kolejorza. Część z nich wiosną pojawiała się na treningach pierwszego zespołu przy Bułgarskiej.
Sztab szkoleniowy Lecha regularnie obserwuje młodych zawodników Kolejorza. Część z nich wiosną pojawiała się na treningach pierwszego zespołu przy Bułgarskiej.
Trener Jan Urban zimą na obozy przygotowawcze swojego zespołu zaprosił kilku młodych zawodników. Wśród nich byli Robert Gumny, Kamil Jóźwiak i Tomasz Dejewski. Pierwsza dwójka wiosną została włączona do kadry pierwszej drużyny i zadebiutowała w Ekstraklasie. Szkoleniowiec zapowiedział, że w najbliższym czasie planuje dać szanse kolejnym zawodnikom.
Na razie jednak nie chce zdradzać nazwisk. - Będziemy się przyglądać akademii. Zawodnicy, o których myślimy w przyszłości mogą się znaleźć w pierwszej drużynie. Będziemy ich obserwować, może weźmiemy na treningi, choć to nie zawsze jest wygodne, bo chodzą do szkoły we Wronkach - zaznacza szkoleniowiec.
Pokazał on już jednak, że potrafi zarządzać młodymi zawodnikami i wprowadzać ich do zespołu. Robert Gumny jeszcze rok temu występował w zespole juniorów młodszych, a Kamil Jóźwiak dopiero stawiał pierwsze kroki w drugim zespole Lecha. - Nie mówmy na razie o nazwiskach. Obserwujemy akademię i wiemy, co tam się dzieje - mówi Urban.
O tym, że młodzi piłkarze są ważni dla trenera najlepiej świadczy jego podejście do Kamila Jóźwiaka i Roberta Gumnego. W środę rozpoczynają się półfinały Centralnej Ligi Juniorów, w których obaj mogliby teoretycznie wystąpić. Szkoleniowiec jednak postanowił, że tak nie będzie. Chce, aby odpoczęli przed rozpoczynającymi się w połowie czerwca przygotowaniami do nowego sezonu. - Oni są częścią tej drużyny - mówi trener.
Zapisz się do newslettera